Czy niewielka polska firma sprzedająca t-shirty z nadrukami może zmienić się w rozpoznawalną na świecie markę modową? Co trzeba zrobić, żeby zaistnieć na światowych salonach? Czy nasze produkty mogą nosić gwiazdy tego pokroju, co the Weeknd, 2Chainz i Rihanna? Spektakularny sukces na międzynarodowym rynku modowym odniosła polska marka MISBHV. O genezie tego sukcesu oraz o tym, jak projektowanie graficzne wpływa na modę, rozmawiamy z Piotrkiem BDSN Okrasą, partnerem w Progressivo PSV, a od 2015 r. art directorem marki modowej MISBHV.
Anna Bartosiewicz: Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z projektowaniem graficznym?
Piotrek BDSN Okrasa: W moim przypadku wszystko działo się bardzo szybko. Od małego byłem sprawny manualnie i przejawiałem zdolności artystyczne. Bardzo lubiłem rysować. Ponadto, dorastałem w domu, gdzie sztuka pełniła bardzo ważną rolę, co w pewnym sensie także ukształtowało mnie jako człowieka, moje patrzenie na świat. Wybór wyższej uczelni również nie był przypadkowy. Ukończyłem Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi, pracowałem też w kilku agencjach reklamowych, gdzie nauczyłem się wielu przyziemnych rzeczy związanych z projektowaniem graficznym. W 2010 r. dołączyłem do studia Progressivo PSV, którego obecnie jestem współwłaścicielem. Wspólnie zrealizowaliśmy wiele rebrandingów i identyfikacji wizualnych, m.in. dla marek streetwearowych.
Z których projektów jesteś najbardziej zadowolony?
Jestem bardzo przywiązany do współpracy z Warsaw Sneaker Store, tym bardziej że rebranding marki wyszedł dobrze z wielu powodów. Klient obdarzył nas zaufaniem, zaufał naszym kompetencjom. Po drugie, kultura sneakerhead jest mi szczególnie bliska. Praca dla WS2 stanowiła dla mnie wyzwanie, ale jednocześnie przyniosła wiele satysfakcji i pozytywnych emocji. Sklep ma spory potencjał i bardzo dobrze prezentuje się od strony wizualnej.
(fot. Facebook/MISBHV)
Przeczytaj cały wywiad: