W drugiej połowie września na Torze Łódź odbył się Avalon EXTREME Racing Cup. Organizatorzy przygotowali dla kibiców i uczestników szereg atrakcji. Ernest Komorowski przeprowadził ekstremalne pokazy driftu motocyklowego, a ambasador Avalon Extreme, Sebastian Luty wziął udział w jazdach pokazowych swoim 390-konnym Mitsubishi Lancerem. – Staramy się robić jak najwięcej, pokazać, że jesteśmy fajnym projektem i warto do nas dołączyć. Chcemy wypromować fajne podejście do niepełnosprawności. Zupełnie inne, niż było do tej pory – tłumaczył Luty.
Piotr Malczewski i Kamil Kosela ponownie okazali się bezkonkurencyjni w swoich kategoriach podczas Avalon EXTREME Racing Cup. Kierowcy powtórzyli sukces z maja br., kiedy triumfowali w pierwszej edycji zawodów. Jedyna w Polsce impreza motoryzacyjna, podczas której rywalizują zawodnicy zarówno sprawni, jak i z niepełnosprawnością, odbyła się na Torze Łódź.
To druga impreza racingowa, ale w sumie już piąta. Był Wheelmagedon, czyli jazda przełajowa na wózkach inwalidzkich, rugby na wózkach, sitwake… Staramy się robić jak najwięcej. Chcemy pokazać, że jesteśmy fajnym projektem i warto do nas dołączyć i nas wspierać. Im więcej robimy, tym jest o nas głośniej. O to chodzi, choć nie robimy tego dlatego, żeby stać się celebrytami. Chcemy wypromować fajne podejście do niepełnosprawności. Zupełnie inne, niż było do tej pory. Osoby niepełnosprawne mogą uczestniczyć w sportach widowiskowych, a nawet ekstremalnych. Mogą też brać udział w rywalizacji ze sportowcami w pełni sprawnymi. Generalnie, nie trzeba robić paraolimpiad, żeby osoby niepełnosprawne mogły uprawiać sport – wyjaśnił Luty.
Więcej na ten temat: