Sezon rowerowy zaczął się w tym roku na dobre. Fani dwóch kółek nie muszą wyjeżdżać za granicę, by móc cieszyć się wspaniałymi widokami i prawdziwą kolarską atmosferą, a także łapać oddech w zapierających dech w piersiach okolicznościach przyrody. W końcu nie od dziś wiadomo, że wystarczy rower, grupa przyjaciół i już można relaksować się podczas krótkich wypadów crossem czy góralem. A skoro o nich odkrywamy przed Wami kilka propozycji na wycieczki rowerowe. Mają różną długość i różnorodny poziom skomplikowania. Jedyne, co będzie ci potrzebne, żeby je przebyć to godna zaufania ekipa. I niezawodny rower.
Białowieski Park Narodowy („Białowieża”)
To „must have” rowerowych podróży. Białowieża określana jest jako „dom żubrów”. Można tutaj też zobaczyć niemal nienaruszoną przyrodę. Znajdziemy tu też 12 tysięcy gatunków roślin i zwierząt. Park jest bardzo popularny wśród rowerzystów. Występują liczne szlaki rowerowe, pogrupowane w zależności od długości, a także stopnia trudności. Jeśli już zdecydujemy się na wyprawę do Białowieży, to warto odwiedzić Kosy Most. Pozwala on podziwiać żubry z platformy widokowej. Jeśli planujemy wycieczkę dłuższą niż jednodniową, można zapuścić się do białoruskiej części parku. Na pobyt do 30 dni nie jest potrzebna wiza.
Więcej na ten temat: