Konsekwentnie spada sprzedaż w małych sklepach. W rezultacie maleje ich liczba. Ekspertyzy wskazują, że to negatywne zjawisko pogłębia ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele. Pomimo apelów organizacji pracodawców, ustawodawca nie planuje żadnych prób liberalizacji zakazu handlu. Należy podejmować wszelkie działania mogące powstrzymać likwidację małych, polskich sklepów – apeluje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Jako jedno z rozwiązań, ZPP proponuje szerokie wdrażanie innowacji technologicznych w małym handlu.
Handel w Polsce notuje rokroczne wzrosty. Motorem tego zjawiska jest rosnąca konsumpcja, która jest głównym komponentem w strukturze wzrostu polskiego produktu krajowego brutto. Pomimo korzystnego otoczenia, likwidowane są kolejne małe sklepy. Notuje się konsekwentny spadek sprzedaży w segmencie tradycyjnym (niezorganizowane, pojedyncze sklepy zlokalizowane przede wszystkim w małych miastach i na obszarach wiejskich) na poziomie ok. 7,7% rocznie. Ekspertyzy wskazują na wpływ ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, na pogłębianie negatywnego trendu w zakresie spadku roli handlu tradycyjnego – zaznacza w opublikowanym raporcie pt. „Perspektywy poprawy konkurencyjności na rynku handlu detalicznego w Polsce” Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Ustawa, która miała pomóc małym sklepom, przynosi odwrotny skutek. Zauważa się, że 49% drobnych handlowców prowadzi dwa lub więcej sklepów. Przepisy dotykają ich więc bezpośrednio. Rośnie udział dyskontów, które prowadzą aktywną politykę marketingową, zmieniając zachowania zakupowe Polaków. Ponadto duże sieci, korzystając z efektu skali, posiadają silną pozycję negocjacyjną w stosunku do producentów i są w stanie szybko dotrzeć z promocjami do konsumentów. Duzi producenci z kolei nie poświęcają czasu na negocjacje i realizowanie promocji z drobnymi partnerami – mówi Piotr Palutkiewicz ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
(fot. B. Jankowski/Newspix.pl)
Więcej na ten temat: