Małe sklepy spożywcze notują dużo większe obroty niż zazwyczaj. Według badań w pierwszym tygodniu od wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce robiliśmy większe zakupy niż zazwyczaj w okresie przedświątecznym.
Małe sklepy wygryzą sieciówki?
Po wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego, wiele osób ruszyło po zakupy, by zaopatrzyć się w zapas produktów spożywczych i artykułów higienicznych. Okazuje się, że najwięcej zyskały na tym małe sklepy spożywcze.
Więcej na ten temat: