Chciałoby się powiedzieć: było ich trzech – METASPEED, MAGIC SPEED i METARACER, ale nie jest to takie proste, bo METASPEED występuje w dwóch postaciach SKY oraz EDGE. Razem z dwoma pozostałymi modelami tworzy więc kwartet szybkich carbonowych butów ASICS, przy czym różnią się między sobą dość znacznie.
ASICS METASPEED SKY
Numer jeden w tym kwartecie i grający zdecydowanie pierwsze skrzypce. Zdecydowanie najbardziej miękki z nich wszystkich, na najbardziej sprężystej piance (FF Turbo), bardzo mocnym wyprofilowaniem i z pełnowymiarową płytką z włókna węglowego. Wszystko to sprawia, że jest to but, który naprawdę robi różnicę i potrafi biegacza bardzo mocno napędzić. Oczywiście jak we wszystkich butach startowych, jest do tego potrzebna odpowiednia szybkość i technika, ale jeśli ją posiadasz, to METASPEED SKY potrafią zrobić dużą różnicę. ASICS, zestawiając ten model z METASPEED EDGE, klasyfikuje go jako ten, który jest przeznaczony dla biegaczy biegających długim krokiem biegowym. Ja klasyfikuję go jako ,,szybszego” METASPEEDa i stawiam ten model w jednym rzędzie z Nike Alphafly, Nike Vaporfly i adidas Adios Pro. Jego miękkość pozwala mu też na szerokie startowe zastosowanie – do maratonu włącznie.
Więcej na ten temat: