Bankier.pl: Miejsc parkingowych ubywa. Potrzebne lepsze zachęty

Zaparkowanie samochodu w centrum Warszawy, Wrocławia czy Krakowa to poważne wyzwanie. Tworzenie nowych parkingów nie jest dziś priorytetem miast – dążą raczej do tego, żeby wypchnąć ruch z centrów. Dlatego potrzebne są lepsze zachęty, by kierowcy wybierali inne środki komunikacji, np. autobusy, tramwaje czy mikromobilność, a także nowe sposoby na skuteczniejsze wykorzystanie istniejących parkingów.

Statystyki przytaczane przez NaviParking wskazują, że zagęszczenie ruchu w centralnych dzielnicach nawet w 30 proc. jest spowodowane przez kierowców poszukujących miejsca parkingowego. To zaś oznacza nie tylko większe korki, ale też większy hałas, dodatkową emisję spalin i duży stres u kierowcy.

Miasta stosują obecnie taką politykę, żeby w myśl zrównoważonego rozwoju ruch z centrów wypchnąć na zewnątrz, zniechęcać do wjazdu, a jednocześnie rozbudowywać komunikację miejską i transport zintegrowany, którym można zaoferować mieszkańcom jak najszybszą i efektywną drogę dojazdu np. do pracy. Dzieje się to wielorako. Są organizowane buspasy. Normą w dużych miastach jest już także strefa płatnego parkowania, w której opłaty są podnoszone, inwestuje się też w infrastrukturę micromobility, dedykowaną dla rowerów, skuterów i hulajnóg elektrycznych – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Maciej Cichoński, Hospitality Director w NaviParking.Ten trend można zaobserwować też w planach rozbudowy miast. Przykładem jest chociażby Warszawa, gdzie parkingi znikają, a w ich miejsce powstają różnego rodzaju zielone inicjatywy albo budynki biurowe.

Więcej na ten temat: