Polska firma odzieżowa 4F chce podbijać światowe rynki. W czerwcu otworzyła swój pierwszy sklep w Tajlandii, a w kwietniu 4F został zaprezentowany jako nowy główny sponsor Turnieju Czterech Skoczni. Igor Klaja, prezes 4F w rozmowie z Business Insider Polska zdradza, że sieć pracuje obecnie nad podpisaniem kontraktu ze światowej klasy sportowcem, a także chce przejąć dużą, zachodnią firmę, by wejść ze swoimi produktami na europejskie rynki.
Paweł Bednarz, Business Insider Polska: 4F będzie sponsorem Turnieju Czterech Skoczni. Kogo pokonaliście w walce o ten turniej?
Igor Klaja, prezes 4F: W rozumieniu marek sportowych, w ujęciu globalnym, największym konkurentem było dla nas Audi. To właśnie ten koncern do tej pory nosił tytuł “presenting sponsor”. Teraz Viershanzentourne sponsorowany jest przez markę 4F. Jesteśmy następcą Audi, więc śmiało można powiedzieć, że naszymi konkurentami są już firmy globalne i z takimi musimy się mierzyć. Po zrealizowaniu planów związanych z rynkiem polskim, rozpoczynamy aktywnie działania komunikacyjne poza naszym krajem. Turniej Czterech Skoczni to turniej międzynarodowy. To nasz pierwszy krok.
Co Wam jako firmie daje to poza prestiżem? Chodzi o marketing? Przebicie się z brandem?
Te działania mają dla nas wymiar biznesowy. Przynajmniej tyle, ile wydajemy, chcemy odzyskać, a najlepiej dwa razy więcej. Z uwagi na to, że w Polsce marka 4F jest mocno obecna, pozostało nam w planach przebicie się ze sponsorowaniem dwóch dużych związków: siatkówki i piłki nożnej. W Polsce nie jesteśmy w stanie jeszcze więcej osiągnąć. Mamy ok. 220 sklepów własnych i ok. 650 współpracujących. Naturalnym etapem jest zaistnienie w Europie i na świecie. Chcemy zbudować świadomość marki szczególnie w Europie Zachodniej. Turniej Czterech Skoczni to moment naszego przywitania się z krajami, takimi jak Niemcy, Austria, Włochy, opowiedzenia im o marce i produkcie sygnowanym znakiem 4F. W świecie zawodowego sportu osiągnęliśmy już dużą wiarygodność i zdobyliśmy zaufanie związków oraz komitetów z różnych krajów w Europie. Mamy swoją renomę i jesteśmy rozpoznawalni.
Przeczytaj cały wywiad: