My nie budujemy na sezon, ale na dłużej – mówi Jarosław Jankowski, formalnie członek rady nadzorczej, ale de facto najważniejsza postać w koszykarskiej Legii, od której w sekcji zależy najwięcej. Warszawski Klub, po wygraniu zaplecza Ekstraklasy, wróci jesienią (po 14 latach!) na parkiety Ekstraklasy .
Jakub Wojczyński: Powiedział pan w jednym z wywiadów, że koszykówki się uczył długo…
Jarosław Jankowski: …jeszcze się jej uczę.
To jak pana przekonali, by w nią wejść?
To nie była kwestia koszykówki, ale Legii. Chodziło o wejście w projekt związany ze sponsoringiem czegoś, co ma w nazwie Legię i to było dla mnie najważniejsze. Nie miało znaczenia, że to koszykówka. Podejmując decyzję o wejściu w sponsoring, nie byłem wcześniej na żadnym meczu koszykarzy. To pokazuje, że wtedy dla mnie koszykówka nie była priorytetem, choć sytuacja się zmieniła i teraz liczy się zarówno koszykówka, jak i piłka nożna. To był pewien proces, ja się bardzo mocno zaangażowałem i dzisiaj jesteśmy, gdzie jesteśmy.
Przeczytaj cały wywiad:
