W niehandlowe niedziele na otwarcie decyduje się już tylko 57 proc. placówek, choć mają taką możliwość. Miało im to tymczasem pomóc w konkurowaniu z dużymi sklepami.
Jak wynika z danych M/platform, w niedziele handlowe otwiera się 77 proc. sklepów handlu tradycyjnego, zaś w te objęte zakazem – 57 proc.
Wprowadzenie niedziel handlowych w 2018 r. miało przede wszystkim umożliwić pracownikom handlu odpoczynek w niedziele, jak i dać szanse małym sklepom na dodatkowe obroty w niedzielę, kiedy konkurencja jest zamknięta. Ustawa umożliwiała jednocześnie otwarcie placówek, gdy za ladą stawał właściciel lub bliski krewny, dając w ten sposób przewagę małym punktom detalicznym.
(Fot. G. Lyko / Newspix.pl)
Więcej na ten temat: