Koszyk na majówkę w małych sklepach był większy o 30 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jest też bardziej zróżnicowany. Co ciekawe, krótki czas wystarczył, by Polacy przyzwyczaili się do „okienka dla seniorów” – badanie Comp Platformy Usług.
Pandemia koronawirusa zmieniła obyczaje zakupowe konsumentów. Jednym z efektów są rzadsze odwiedziny w małych lokalnych sklepach, ale powiązane z dużo większymi zakupami niż poprzednio, zarówno jeśli chodzi o sumę wydatków, jak i o średnią wartość każdorazowego zakupu. Najnowsze dane dostarczone przez system M/platform pokazują, że po intensywnych zakupach wielkanocnych, obroty w handlu tradycyjnym spadły, by ponownie wzrosnąć przed majówką do poziomu o 19 proc. wyższego niż przed kryzysem.
Druga połowa kwietnia przyniosła też pewną stabilizację średniego koszyka, który nadal jednak był aż o 30 proc. większy niż przed rozpoczęciem kryzysu i o 26 proc. większy niż rok temu. Liczba paragonów, świadcząca o częstotliwości wizyt w małych sklepach, odbiła nieznacznie w górę w ciągu minionych dwóch tygodni – zapewne w skutek zarówno przygotowań do majówki, jaki i częściowego poluzowania niektórych obostrzeń zakupowych – niemniej nadal była o 9 proc. niższa niż przed kryzysem i o 16 proc. niższa niż rok temu.
(fot. Bartosz Jankowski / Newspix.pl)
Więcej na ten temat: