Wydawać by się mogło, że w ciągu ostatnich tygodni instytucje pożyczkowe jakby chętniej zaczęły udzielać pożyczek ratalnych. Do tej pory firmy z sektora pozabankowego albo całkowicie zdecydowały się na zawieszenie swoich usług (np. Rapida Money czy Ferratum Money) albo ograniczyły ich dostępność. Ma to oczywiście bezpośredni związek z wprowadzonymi ograniczeniami wywołanymi na skutek pandemii Covid-19.
Ostatnie tygodnie to na pewno wzrost w liczbie udzielanych chwilówek, czyli pożyczek krótkoterminowych z 30-dniowym okresem spłaty. Część firm z tego sektora zdecydowało się nawet na przywrócenie promocyjnych ofert dla nowych klientów, o czym informowaliśmy już na łamach rankingu chwilówek. A jak ta sytuacja wygląda na rynku ratalnych pożyczek pozabankowych? Czy nadal występuje problem z dostępnością tego rodzaju pożyczek?
Gdzie po pożyczkę pozabankową z ratą miesięczną?
Firmy, które zdecydowały się na utrzymanie swoich usług, musiały zmierzyć się z nowymi realiami. Z jednej strony zobowiązały się do znacznego obniżenia kosztów swoich usług na co bezpośredni wpływ miała wprowadzona w marcu br. roku sejmowa ustawa mówiącą o maksymalnym limicie pozaodsetkowych kosztów dla kredytu konsumenckiego. Z drugiej strony, firmy pożyczkowe musiały znacznie baczniej przyjrzeć się aktualnej zdolności kredytowej klienta. Te wszystkie rzeczy spowodowały, że procent udzielonych pożyczek znacznie zmalał i ta tendencja utrzymuje się praktycznie do tej pory, z nielicznymi wyjątkami.
Więcej na ten temat:
